3 grudnia 2021
Wyłączność? TAK, ale tylko pod pewnymi warunkami… czyli jak skutecznie zniechęcić i obrzydzić klientowi umowy na wyłączność.
Gdyby ktoś mnie zapytał dlaczego umowa pośrednictwa powinna być zawierana na wyłączność, szybko i lakonicznie mogę wymienić jej zalety i to m.in.:
- Daje możliwość szerszej – jawnej, skuteczniejszej i lepszej promocji nieruchomości;
- Zwiększa zaangażowanie pośrednika;
- Daje oszczędność czasu zarówno oferującemu jak i pośrednikowi;
- Zapobiega możliwości zapłacenia dwóch, a nawet trzech wynagrodzeń przez oferującego (Zamawiającego);
- Zapobiega dublowaniu się ogłoszeń, często z różnymi cenami i opisami, co ma negatywny wpływ na postrzeganie oferty;
- Pozwala oferującemu na znacznie większą kontrolę nad czynnościami wykonywanymi przez pośrednika;
- Zwiększa prawdopodobieństwo otrzymania wynagrodzenia za wykonaną usługę.
Pomimo wielu zalet jakie posiada umowa pośrednictwa z klauzulą wyłączności, pośrednik oferujący podpisanie takiej umowy musi spełnić jednak kilka warunków, aby w pełni wykorzystać możliwości, jakie daje tego rodzaju umowa.
Podpisując tego typu umowę nie można:
- Nie zapoznać się dobrze z nieruchomością, nie zbadać szczegółowo stanu prawnego i faktycznego,
- Przyjmować nieruchomości ze znacznie zawyżoną ceną (bez jednoznacznego wyjaśnienia), ponieważ prawdopodobnie nie zostanie sprzedana i narażamy się na zarzut, że zablokowaliśmy działania właściciela, a nieruchomość dalej nie została sprzedana;
- Podpisać umowy i nie podejmować czynności reklamowych czy wręcz „ukrywać” nieruchomość, ponieważ skutecznie ograniczamy grono potencjalnych nabywców;
- Podpisać umowy i nie przekazać informacji o nieruchomości do biur współpracujących albo wręcz odmawiać współpracy z innymi biurami, ponieważ skutecznie ograniczamy grono potencjalnych nabywców. Nawet w standardach zawodowych obowiązujących do końca 2013 roku było wskazanie, że pośrednik nie może utrudniać dostępu do informacji o nieruchomości, której dotyczy tego rodzaju umowa. Najlepszym narzędziem do tego rodzaju działań są lokalne MLSy (lokalne systemy wymiany ofert);
- Proponować jej zawarcia, nie sprawdzając czy nieruchomość nie jest przedmiotem innej ważnej umowy pośrednictwa i pomijać fakt ewentualnych konsekwencji takiego działania.
Niestety, jak możemy zaobserwować jest niemała grupa pośredników, którzy notorycznie popełniają powyższe błędy, czym niestety skutecznie zniechęcają klientów to tego rodzaj umów.
Doradca KPGN.pl
Leszek A. Hardek
Doradca (DRN), ENF, zarządca i pośrednik
INTERCENTRUM Biuro Doradztwa i Obsługi Nieruchomości [ zobacz ]